środa, 31 sierpnia 2011

Zielona Góra.

juz jestem prawie spakowana, jeszcze laptop kołdra i te inne rzeczy i wszystko będzie okej : D i .... witaj Zielono Góro i internacie : ) Będzie dobrze, wieerze w to :)





wtorek, 30 sierpnia 2011

If It's Lovin' That You Want .

Witajcie ;)
Jutro już muszę zacząć się pakować.. no i skończyc : D Mimo wszystko czuje ze bedzie fajnie :) Wiadomo, boje się i w ogole.. Nowa szkoła, nowi ludzie, nowi nauczyciele, nowe miasto - krótko mówiac, no wszystko bedzie inne, ale może to i lepiej. Sama nie wiem.
Z tego powodu iż jutro bede sie pakowac i wyjezdzam do internatu nie wiem czy bede miała czas na jakąś ambitniejszą notkę niż pokazania Wam mojego bałaganu jak sie bede pakowac , dlatego też juz dziś napiszę krótkie podsumowanie tych wakacji... Zaczne od tego, ze jak myślę o wakacjach to tylko jedno mi przychodzi na myśl... zapewnie wiecie co, tak , EuroCamp. Nie moge uwierzyc ze minęły już dwa tygodnie. Nie chcę się rozpisywać bo juz i tak dużo o tym pisałam a gdybym zaczęła sobie przypominać wszystko po kolei mój humor nie byłby zbyt dobry na dzisiejszy wieczór... chociaz i tak juz to zrobiłam. Dobra, dalej... coś jeszcze ? ah, Świnoujscie i deszcz, deszcz, deszcz... zresztą sami widzieliście... ale ogólnie było bardzo fajnie, chetnie cofnęłabym czas do tego Swinoujscia, bo było one przed EC... i jeszcze Dąbrowice, w tym roku jakoś szybko, bez żadnych wspaniałych wspomnień, niestety, minęły, chociaż i tak były fajnie :) Przed EC myślałam ze swietnie bedzie tak wrocic z EC i jechac odrazu do rodziny... myliłam się, wiem, ze gdyby nie EC inaczej by było. To były pierwsze dni po tak wspaniałym obozie, kiedy w internecie pojawiało się coraz wiecej zdjęć, wszyscy ze sobą pisali ( chociaz to jeszcze trwa, na szczescie ;) ) i ogolnie było trudno. Dobra, skończe juz to bo Was zanudzę na śmierć. Ogólnie wakacje były bardzo udane, chociaz gdyby nie EC mogłabym powiedziec ze najgorsze w moim zyciu, bo całe praktycznie przesiedziałam w domu , ale ze EC był to chyba jednak stwierdze ze najlepsze... taki wyjazd moze zmienic baardzo duzo. Cholernie tesknie za tym. Dobra, obiecuje ze juz kończe. To teraz tak oficjalnie... WAKACJE 2011 uważam za skończone, niestety. Zaczynamy rok szkolny 2011/2012 w IV LO w Zielonej Górze, 85 km od domu.


a tu tak z dziś, ktoś na formspringu poprosił abym podpisywała gdzie co kupiłam, wiec tez tak zrobię :) Wczesniej tego nie robiłam, bo uważałam za niepotrzebne, ale jak kogos to interesuje to miło mi i bede to robic :)
Dzis z rana wybrałam się na zakupy, miałam kupic wiecej ale nasza szafa essence nie jest zbytnio rozbudowana, a nie miałam dość euro zeby pojsc do Frankfurtu :) I dzis chrzest przeszły moje czarne koturnyy , wspaniałe są : D chociaz troche obcierają, ale żyje : D


koszula-H&M/podkoszulek-H&M/legginsy-no name/koturny-allegro/
torebka-allegro/ bransoletki-H&M


zakupy:
2xcień Matt z MySecret
pedzelek do cieni ELITE + gratis w rossmanie, ja akurat dostałam spinke do włosów, która jest świetna bo jest dość duża i złapie moje wszystkie włosy, a ja w domu prawie zawsze mam związane włosy :)




 lusterko, które kupiłam :) Te zostaje w domciu, a te które się odbija w nim jedzie do Internatu :)

poniedziałek, 29 sierpnia 2011

Lazy Monday.

Wiiitajcie ;) ! Tak jak w tytule, dzis leniwy poniedziałek, od samego rana zabieram się za rozpakowanie mojego plecaka, żeby mama mogła go wyprać, ale coś mi nie wychodzi ;p Wiele z Was pisało mi o tym, że nie robie już "Poniedziałku w stylu gwiazd" , więc tak się składa, że mamy dziś poniedziałek a mi się nudzi więc takowy dzisiaj będzie :) W roli głównej z Seleną Gomez, która, według mnie, jest MEGA ładna, uwielbiam jej włosy <3














Przez to że się nudzę moje włosy na tym nie skorzystają, na YT znajduję co chwile jakies ciekawe tutoriale i próbuje je na sobie, ciągle kręcę, prostuję, ciągne, wywijam i ję bardzo męczę :P

 ( w tej chwili na mojej glowie jest juz coś innego :P )
a tu kamerkowa focia z rana jak jeździłam na rowerku :)

niedziela, 28 sierpnia 2011

You and I.

niedziela jak to niedziela minęła bardzo nudno, ale chociaz nie przesiedziałam jej całej w domu ;)
Nie mogę uwierzyć, że zostały już tylko 3 dni i znowu szkoła. W piątek mamy skrócone lekcje, ale już sie dowiem kiedy bede miała  wszystkie sprawdziany bądz inne formy. Jakos to bedzie, dam rade, a raczej damy rade, nie bede sama, będzie okej :) I zapiszemy się z Domiśką na basen i juz jestem tez z Marieta umówiona na ten basen i ... szczerze mowiac juz nie moge sie doczekac, czym blizej do tego 1 wrzesnia tym jestem coraz bardziej podekscytowana :)
A teraz mam do Was pytanie... wysyłałyscie kiedys kartkę za granicę, moze ? ;> Ile to mniej wiecej będzie szło ?





a tu macie ukazane na zdjęciach moje dzisiejsze nudzenie się :P Robiłam razem z dziewczyną na YT :P
 Jak bede dorosła, zrobie sobie operację nosa -.- i jeszcze jedną, razem z mama sie umówiłysmy : DDD


sobota, 27 sierpnia 2011

Cry me a river.

Witaajcie ;) Dzis dzień jakoś szybko zleciał, od około 16 siedziałam z kuzynka, która ma 3 latka i jest wspaniaała, chociaz nie wytrzymałabym z nią wiecej niz tak gdzies 2-3 dni :P Nigdy nie usiądzie, ciągle tylko biegała i chciała tańczyć :)
W poniedziałek lub we wtorek muszę się wybrać po rzeczy potrzebne do pokoju do internatu a już w środe około 19 tam będę. Wczesniej się bałam, a teraz już nie mogę sie doczekac ;)
Licytuję dwa przedmioty, trzymajcie kciuki żeby nikt mnie nie przebił : D






autoportret.

piątek, 26 sierpnia 2011

Old Times.

Dzis caaaały dzien spedzony z Marieta :) byłsymy na zakupach i obeszyłysmy caaaaaaaaaaaaaaałe Słubice ;p do tego jakies tam małe zakupki, ja kupiłam tylko jedwab i nozyk do brwi :) Teraz juz obiecałysmy sobie ze jak bede w ZG to bedziemy sie czesciej widywac ;*









 nasze drinki bez alkoholu :) Moj Cocounat Kiss i Mariety Mojito :)



 i pizzy, troche do smieci poszło, ale co tam ;P
Było meeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeega gorąco, na słubickim termometrze temperatura wskazywała 37 stopni... Ogolnie to nadal się rozpływam...