sobota, 24 stycznia 2015

Uuuulubiency !

Wiiitam :)
Wiem, że jestem pewnie ostatnią osobą, która robi ulubieńców roku, bo juz prawie kończymy pierwszy miesiąc w 2015, ale mimo wszystko postanowiłam to zrobić :) Głównie po to, aby coś sie pojawiło jeszcze tutaj w styczniu, a nic innego nie przyszło mi do głowy :(

Kosmetyki kolorowe, bo te zdecydowanie wolę + mały element pielegnacji :) O większości pisałam już cos tutaj w poprzednich postach o moich ulubionych kosmetykach, a dzisiaj przedstawię Wam je wszystkie razem i dodam parę nowości :)

Myślę, że najlepszym sposobem będzie zwykłe wypisanie produktów, bo o wszystkim piałabym w podobny sposób. BARDZO dobre produkty, u mnie na pewno jeżeli któryś z nich się skończy to zakupię ponownie :) Było mi dość trudno wybrać tyllko parę, bo uwielbiam wiekszość moich kosmetyków, ale w jakiś sposób udało mi się to zrobić :)

Tak więc przedstawiam Wam moich ulubieńców roku 2014 :)
- cienie MAC ( Naked Lunch, Satin Taupe )
-cienie Inglot ( 399, 329, 357, 354 ) *na zdjęciu widać szarość, którą akurat rzadko używam*
-paleta cieni The Balm Nude Tude
- bronzer Hoola Benefit
- rozświetlacz The Balm Mary-Lou Manizer
-pomadki MAC (chatterbox,peach blossom)
-lipglass MAC ( pink poodle)
-tusz Loreal telescopic
- maybelline 24-hour color tattoo (Permanent Taupe)
- korektor MAC Prolongwear Concealer odcień NC15
- Loreal True Match odcień N1
- paint pot MAC (Painterly)
- konturówki essence ( wszystkie możliwe ! :) )

Pędzle :
-Hakuro H51,H21,H4 (twarz) H78 (oczy)
- Real Techniques Powder Brush
-Zoeva 227, 234, 317 (oczy)

ULUBIENIEC WSZECHCZASÓW
Revitalash !







wtorek, 13 stycznia 2015

Update.

Heej :)
Juz trochę czasu znowu mnie tu nie było... aaale powoluutku wszystko wraca do normy i myślę, że będę częściej..:))))
Jak na razie to u mnie nic ciekawego się nie dzieję, w koońcu znalazłam motywację, aby zacząć się uczyć do matury i dobrze mi to idzie, więc się bardzo cieszę :)))) Już 4 maja trzymajcie za mnie kciuki ! :) a póniej w maju za moją prezentacje maturalna ( piszę starą maturę :) ), która będzie zdecydowanie dla mnie najbardziej stresująca niestety, aaale jakoś to przezyje :P:))
Hmmm... zastanawiam się co by tu jeszcze napisać...wątpie, że to kogoś interesuję, ale wczoraj po 19 latach mojego zycia w końcu usunęłam swój pieprzyk z twarzy ! :D mimo, że niestety bliznę będę miała to ze względów zdrowotnych musiałam to zrobić tak czy siak ..:) i na szczescie nie zemdlałam ! :D ( 2 lata temu miałam usuwany pieprzyk z pleców i mdlałam 2 razy..). Tak więc myslę, że kiedys tu o tym napiszę i dodam też zdjęcia, bo moze akurat ktoś jest zainteresowany usuwaniem znamion z twarzy, ale boi sie jak to może wyglądać po :)
iiii chyba to by było na tyle :)
ahhh i planuję już mój wspaniały wyjazd w czerwcu o którym niedługo coś tu skrobnę :))

I że nie wiedziałam jakie zdjecia dodać to zdecydowałam się pokazać jak troszkę zmieniło się moje ulubione miejsce w moim pokoju :P:))))))

Buuuziakiiiiiiiii !:)