sobota, 24 września 2011

we found love.

heej :))) Jeny, ale mnie tu dawno nie było :P Zdecydowanie tego nie lubie ! Jak było w szkole ? Hm... w tym tygodniu nie najgorzej, a nawet mogłabym powiedziec ze dobrze ;> 49/50 z matmy, jestem straasznie zadowolona i pochwale się, że najlepiej w klasie : DDDD 19/20 i 18/20 z polaka , z czego tez jestem zadowolona, jedna z lepszych ocen z anglika ;) I ogolnie ten tydzien minął całkiem okej ;) w przyszłym bedzie gorzej... zobaczycie sami na zdjeciach jakie mam formy :)
Dzisiaj rano byłam mega wściekła... W tamtym tyg. miałam wziąć lustrzanke do ZG i spakowałam ładowarkę żeby sobie naładowac, bo całkowicie mi padła. Lustrzanki nie wzięłam, ale ładowarka była juz spakowana. Dzisiaj rano miałam iść na zdjęcia i nie wyobrazacie sobie jaka byłam wściekła jak okazało się, ze ładowarka została w internacie -.- byłam strasznie zła na siebie i na swoją głupotę ... musiałam iść na zakupy żeby odreagować i wydałam wszystkie oszczędności , ale odrazu poprawił mi się humor. :)


przepraszam za jakość ! ale lustrzanka rozładowana leży:<

mój kalendarzyk z formami w tym tygodniu :) historia i infa - porazka : P

 zakupy
 ręcznik taki faaajny, wpadł mi w oczy, więc bez zastanowienie wzięłam : D
 żel pod oczy :) mimo, że chodze o 22 spać, mam czasem worki pod oczami, chociaz zauwazyłam, że od wakacji się zmniejszyły i to chyba dzieki temu, że 5 dni ni siedze przed komputerem tez ;p
 odzywka, bo moja w internacie się już kończy :)
 nowy Joy - musi być ! ;d na podróż ;>
 mydełko :) musiałam zapasy zrobic do internatu :)
 ostatnio jak wzięłam płyn micelarny to okazał się bardzo dobry do twarzy, ale do uczy niezbytnio :<
 zmywacz też już się skończył :<
 zakupy w DM :) kremik dziecięcy - to chyba każdy wie że takie najlepsze ;) za 55 centów to aż żal nie brać :P wybaczcie za stan paznokci, ale byłam przed zmywaniem ich ;p
 eye liner w żelu z essence, jakaś limitowanka ;) zastanawiałam się nad nim i nad brązowym zwykłym, ale ten jest jasniejszy i wydaję się być lepszy.

 i odżywka do brwi i rzęs, zawsze używałąm wazeliny, ale tak będzie poręczniej :)
H&M
z dzisiaj :)
 sweterk -sh/ biała bokserka - textil market/ spodnie - H&M/ koturny - allegro
 śliczna kurteczka która możliwe ze bede miała tylko jeszcze nie wiem w jakim kolorze i nie jestem pewna czy na pewno bo troche kosztuje - 70 euro.



 swterek :)

 i śliczna narzutka tylko za 5 euro, moze jak jeszcze bedzie w przyszłym tyg. to kupię ;)

 moje rzeczy :P


a tu macie mojego połamanego paznokcia którego już od tygodnia trzymam zaklejonego platerkiem na takie rzeczy :)

jak się przyjrzycie to zauwazycie ze tam gdzie zaczyna się ten "biały" paznokieć jest złamany :< pewnie o coś zachaczyłam i poleciał...
 tak więc musiała go zakleić wspaniałymi plasterkami na takie własnie rzeczy ;d

 a tu pokazuję Wam moje paznokcie z czerwca ... ble fuj i ohyda. Od zawsze obgryzałam paznokcie , odkąd pamietam były one wielkości ziarnka groszku  i były bardzo brzydkie i nigdy, ale to nigdy nie miałam tych "białych" paznokci, ale pewnego pięknego dnia powiedziałam sobie ze to musi się skończyc i chce miec długie, kobiece, zadbane paznokcie i podziałało :) Mozecie zobaczyc porównanie z czerwca i z dzisiaj :) Pamiętajcie, nie ma rzeczy niemożliwych ;)! Mimo ze kiedys tak myślałam, teraz wiem, ze jak coś sobie ktoś postanowi i naprawdę bedzie wierzył, że się uda, to się uda i nie ma innego wyjścia, ludzie są w stanie zmienic wszystko :)



 i jeszcze rajstopki :)
 i ........ AAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAA ! <3 WHOAHAHAHAH <3 te dwie wspaniałe rzeczy w poniedziałek będą w moich rękach, czaaaicie tooo ?! tusz od Heleny Rubinstein i perfumy DKNY <3 uwielbiam nooo ! w piatek się Wam odrazu pochwalę : D


sobota, 17 września 2011

Only Hope.

Czeeeść ! ;) Wczoraj miałam spotkanie do bierzmowania i dowiedziałam się, że będę je już miała 10 grudnia, whoahah : D Tak to bym musiała czekać az do czerwca i chodzic na te wszystkie duperele... Już jest sobotaa :< Jutro trzeba się spakować i jechać, muszę jeszcze przeczytać Mitologię ;< i zrobic pare unitów z ksiązi z anglika, i z PO sie pouczyć i zrobić matmę i ... to chyba na szczęście wszystko. Kurcze, ostatnio( czyli na ten weekend co trwa ;p ) miałysmy z dziewczynami kwaterowanie i musiałysmy wszyyyyyyyyyyyystko wynieść. Nienawidzę tego, ja się staram , układam żeby było ładnie a w piątek musze wrzucic wszystko do reklamówek i wynieść :< I w przyszłym tygodniu to samo :<
Pod koniec trymestru wybiorę się do mojej starej, znienawidzonej przeze mnie szkoły, żeby pani katechetka mi wpisała ocene z religii... mam nadzieję, ze katechetka się nie zmieniła :P Juz z Domiśką myślałyśmy co można byłoby ciekawego zrbic pani S. , ale zostawię to dla siebie ;PP
Jutro jeszcze napiszę i pożegnam się z Wami na tydzień :<




bluzka - DIY ; spodenki - najwyklejszy sklepik w Kutnie ; rajstopy - no name ; koturny - allegro.


Dzisiejsze zakupki :
szampon chwalony przez Martę i Domiśkę, więc postanowiłam kupic ;>
Płyn Micelarny z Ziaji
Cholinex - w internacie panuję jakiś wirus..
Pilniczek - zwykły sklepik
Stopery do uszu - przydadzą się w internacie podczas nauki...
i tam w oddali widać też długopisy  :P Ogólnie u mnie w szkole zbytnio książek nie potrzebuję , bo wszystko piszemy w zesycie, dlatego musze mieć zaopatrzenie ;p
 i w H&M to co już od dłuższego czasu chciałam : komiin :) w koloże brudnego rózu, śliczny jest :) na zdjęciu nie widac za bardzo bo robiłam na szybko i dopiero na laptoppie zobaczyłam, że coś nie wyszło ;p


piątek, 16 września 2011

Turn me on !

hej ! ;) Niestety jużtak będzie że w tygodniu nie będzie notek. W internacie nie posiadam interntu, przez co nadal jestem strasznie wściekła, no, ale co zrobić... Jak było w tym tygodniu ? Hmm.. całkiem znośnie oprócz tego że miałam dość dużo nauki... I odpowiedz z polskiego, ale mam juz to za sobą. Ogólnie to nie jest tak strasznie, ale będzie cięźko, oj będzie... W minionym tygodniu w ZG było winobranie, ja na niczym nie byłam , ale za to słuchałam z dziewczynami Turn me on Wet Fingersów przez okno :P W przyszłym tygodniu też mam troche nauki.. a wiec, moze to i dobrze, ze nie ma tam kompa ... :P Jak narazie moim ulubionym językiem jest oczywiście angielski...Pamiętacie Mariete ? Miałam tu z nia pare zdjec ;) Własnie wyjechała do Anglii, cholernie, cholernie, cholernie jej zadroszcze, wsłasnie spełniła moje marzenie. Gdybym miała jakąś możliwość żeby chodzic do szkoły w Anglii, wszystko bym zrobiła i bez zawachania wyjechała. Jeny, strasznie jej zazdroszcze. Może na wakacje moje naaajwiększe marzenie się spełni i mnie przygarnie na pare dni ;> Dobra, może jutro będzie jakas ambitniejsza notka :)

Focia jeszcze z mojego pokoju w internacie. Jeszcze aż 3 lata. Każdy piątek jest wspaniały <3

niedziela, 11 września 2011

The day after tomorrow.

Dzień dobryy ;) Własnie siedzę i myślę co muszę spakować... W tym tygodniu czeka mnie trochę wiecęj pray niż w poprzednim, ale dam radę :) Czwartek będzie najgorszy..3 formy, z czego jedna to odpowiedz z polaka a 2 to kartkowka z historii, gdzie tak jak już chyba pisałam mam zapisane 10 kartek...a do czwartku czekaja mnie jeszcze 3 lekcje historii... Jutro czytanie ze zrozumieniem z polaka, to chyba jakos spoko bedzie i moze pytac z PP i angielski , na angielskim zawsze coś. Własnie przed chwilą sprawdzałam o ile poziomów, jezeli chodzi o ksiązke się cofnęłam. A wiec moje ksiązki od Pani Duszyńskiej ( której mi baardzo brakuję , jezeli ktos ze Słubic poszukuję bardzo dobrego nauczyciela anguelskiego, to bardzo polecam : D ale uprzedzam, ze tam się nie mówi po polskuu ! wiec trzeba juz troche znać :) ) są o dwa poziomy do przodu niż te co teraz mam :P Cofnęłam sie troche :P a więc to co miałam rok temu będę miała dopiero w 3 LO :P Z lekcji do zrobienia został mi jeszcze angielski, troche duzoo tego jest :< Dobra , konczę, do piątku, trzymajcie kciuki, abym wytrzymała ten tydzień tam !


Wczorajsze.


 wczorajsze mini mini zakupy. Szukałam najzwylejszego kolenadrza na 2011/2012 ale były tylko takie lub Hello Kity, wiec juz wzięłam ten :P

piątek, 9 września 2011

marry you.

Jak dooobrze być w domciu <3 Własnie się umyłam w moim własnym prysznicu <3 Niestety nie mogę tu pisać w tygodniu bo nie mam tam internetu, mój komputer jest tak zacofany że tam nie łapie :<< a więc jak było.. hmm... Może podzielę to na 2 częsci : internat i szkoła :) Zacznijmy od tego przyjemniejszego czyli internat :> ogolnie było bardzo faaaajnie : D Gupie filmiki z Mańskiem, pokój 316, warkoczyki Krasnala, nauka historii przez mojego brata i takie tam inne : D Ludzie są serio świetni : D a szkoła ? ojej... jest serio trudno tam, te wszystkie formy i te same lekcje codziennie, choc to ma swoje plusy bo do końca listopada nie musze myslec o chemii , geo, fizyce i tam paru innych : D W tym tygodniu był test wejściowy z matmy, z którego wyniki poznam jutro, wejściówka z historii z 3 lat, ktora była mega, mega, mega trudna i jedyny nasz Szef Kujonów, Prezydent bądź jak kto woli - Dobry Pasterz Marcin miał 7 na 10, a reszta 1,2 i 3 :P Ja miałam 3, jeaa : DDD Pozniej odpowiedz z anglika, której sie strasznie bałam a okazało się, że było okej :) Iiii... to chyba wszystko :) Ogolnie to będę miała niezłego bica po wyjściu z tej szoły, z hostorii mam już zapisanych dokładnie 10 kartek, czyli 20 stron... przez tydzien... i jeszcze do tego dochodzi pare innych przedmiotów... I powiem Wam że lubie narazie lekcje niemieckiego, haha, kurs 101 jest wspaniały : D Wiecie, odmiana sein i takie tam : D czuje się taka mądra, dobrze, że nie wiedzą że chodziłam do klasy niemieckojęzycznej :> Na dziś to tyle chyba, jak coś mi się przypomni to napiszę jutro :) a tu macie pare zdjęć z mojego wspaniałego aparatu cyfrowego : DD


 plan na najbliższe 3 miesiące ;)



 powinno być pierwsze :< macie tu focie z pociągu w niedzielę :)

 dziś zakupione kapciochy : D
 i spodnie ;)