środa, 24 września 2014

Szczecin.

Witam serdeeecznie :)
Jako, że zostałam ostatnio poproszona o parę zdjęć ze Szczecina, a w odwiedziny przyjechała do mnie mama i pokazywałam jej troszkę miejsc w okolicy, udało mi się cyknąć parę fotencji podczas naszego spacerku :))))
Mieszkam bardzo blisko pięknych parków - Jasne Błonia i Park Kasprowicza, chociaż są tak blisko siebie, że jest to dla mnie jeden wielki park :D Jak na razie na zdjęciach widać zieleń, ale chciałabym się tam też wybrać, kiedy nasza złota, polska jesień będzie już widoczna :) Zdjęcia z dołu są głównie stamtąd, bo mama była tylko na jeden dzień i też sama nie znam dokładnie Szczecina, więc uznałam, że zaprowadzę ją tam gdzie wiem, że jej się spodoba i wiem jak dojść :D :)

a tak w ogóle to dzisiaj miałam pierwsze zajęcia na kierunku technik usług kosmetycznych i w koooncu będę uczyła się czegoś co faktycznie mnie interesuję :P no może oprócz tych spraw o działalności gospodarczej, ale no, może akurat się kiedyś przyda, kto wie :) A na pewno warto taką wiedzę posiadać :))))
Jutro cały dzień spędzam w pracowni kosmetycznej, a później pakuję się i po 3 tygodniach wracam do domciu :) a w sobotę lecimy do Ikei do Wrocławia, więc zapowiada się bardzo miły weekend :)














 można powiedzieć, że blisko mnie był cyrk i w drodze do sklepu widziałam przesłodkie zwierzątka, jak np. ta mała lama :)

sobota, 20 września 2014

New new new new new new

Dzieeeń doobryyy ! :) A raczej dobry wieeczór :P:))
Od jutra przez cały tyydzien będę samiutka w mieszkaniu, moja współlokatorka Natalka leci sobie na wakacje i już dzisiaj się ewakuowała, ale wieczorem odwiedziła mnie już mamcia :))) I tak miałam pare godzin, kiedy byłam dzisiaj sama i nie wiedziałam co będę robić i z dnia na dzień wpadłam na pomysł,żeby zrobić sobie 3. dziurkę w uchu :D Już się boję na jakie pomysły wpadnę w przyszłym tygodniu.. :D ale na szczęście już będę miała zawalony zajęciami :P
aale... chyba jeszcze o tym nie pisałam, że pod koniec października idę robić tatuaż ..:) Będzie to zdecydowanie coś bardzo, bardzo, bardzo ważnego dla mnie :)
iii na dodatek w pazdzierniku też idziemy razem z Natalką robić kolczyka w chrząstce... niezły miesiąc się zapowiada :P

Buuuuziaaaaaaaaaakiiiiii ! a jutro wyruszam z mama do parku, więc porobie pare zdjęć i coś na pewno wstawię :)






wtorek, 16 września 2014

Ulubieńcy kosmetyczni !


Dzieeń dobry :)
Tak jak obiecywałam od paru miesięcy zacznę na nowo dodawać regularne notki :) Na pierwszy rzut idzie sprawa najblizsza memu sercu :DD Kosmetyki :) Moja współlokatorka stwierdziła, że jestem uzależniona, a jedyny fakt ktory powstrzymuje mnie przed oddzielnym pokojem na same kosmetyki jest brak środków :D I chyba muszę przyznać jej rację... :P
Ale wracając do tematu... Dzisiaj na temat moich ulubieńców, niektóre z tych produktów są praaawdziwymi cudami ! Niestety cena może być przerażająca, ale są naprawdę tego warte...

Zacznijmy od zalotki... Od klasy 2 gimnazjum używam jej codziennie i od tamtego czasu do hmm.. sierpnia używałam zwyklej zalotki za 10 zł z Piotra i Pawła, aleeee oglądając YT wiele razy słyszałam o zalotce Shu Uemura, która miała być cuuudeńkiem. To własnie cena tego produktu jest przerazajaca, bo 130 zł za zalotke to szaleństwo...ale mam obsesje na punkcie rzęs ( co za chwilę ponownie udowodnię:P), więęc się zdecydowłam iiii w ogole NIE żaluję. Niigdy nie wrócę do drogeryjnej zalotki. Ten produkt podkręca rzęsy w taki sposób w jaki nie sądziłam ze moje rzesy mogą być podkręcone :P UWIELBIAM :)

 Gąbeczka Real Techniques. Rozpisywać się nie będę. Niektózy kochają, inni nienawidzą. Ja zaliczam się do tych pierwszych. Zdecydowanie ulubiony produkt do nakładania podkładu. Oczwiscie na mokro !
 Przyszedł czas na usssssta. Moja pierwsza szminka z MAC, i na pewno nie ostatnia, to Peach Blossom. Moje usta nie należą do najpełniejszych i nie lubię ich podkreślać, więc wolę naturalne kolory. A kiedy najdzie mnie ochota na troszkę kolorku to zdeycodowanie jest to różowy róż :D Szminka i błyszczyk z maybelline świeeetnie razem współpracują :)
 Balsamik eosa. CUDOWNY. I chyba na tym skońćzę :D
 Tak jak mówiłam... Obsesja na punkcie rzęs ...:P Uważam że całkowice zmieniają wygląd twarzy i uuuuuuwielbiam długie rzęsy, wiieeec od lutego już używam odżywki Revitalash, którą kochaaam. Świetnie działa i już wiem, że będę starała się regularnie uzupełniać jej braki :)
 Produkty do twarzyy... Na pierwszym miejscu jest MAC, czaiłam się i czaiłam na ten produkt i w koońcu go mam, i jest zdecydowanie naaajlepszym korektorem z tych których ja używałam :) A na pojedyncze niedoskonałości Camouflage z Catrice sprawdza się genialnie :) I do tego dwa ulubione podkłady : Bourjois Healthy Mix i nowość , która od razu została ulubiencem ( bardzo jasny kolorek + swietnie kryje) Loreal True Match :)
 Dwa ulubione róże : Bourjois numer 33, Mac Well Dressed . Piękne naturalne kolorki, pierwszy z drobinkami ( ale bardzo naturalnie wyglądającymi na polikach) a drugi o wykończeniu satynowym :)
Jeżeli chodzi o rozświetlacz to znany każdemu Mary-Lou Manizer, który jest uwielbiany przez większosc Youtuberek lub blogerek i także należy mu się miejsce w moich ulubiencach :)
Bronzer wydaje mi się też kultowy, Hoola od Benefit Cosmetics. Nie ma co się rozpisywać, cudeńko :)
I puder do twarzy, używamy przeze mnie już od ponad 3 lat, odcien 01 na pewno będzie goscił u mnie jeszcze przez wiele lat :)
Jeżeli chodzi o cienie to już ostatnio robiłam o nich oddzielną notkę KLIK :) I dodam jeszcze eyeliner w żelu Maybelline i cień, który używam do podkreślania brwi Permanent Taupe Color Tatto. Oba produkty są świetne. Łatwo się je aplikuję, mają bardzo dobrą trwałość, a na promocjach( już czekam na te rossmannowskie ! :D) można je zgarnąć za super ceny :)

I jeżeli chodzi o tusze... Ojj trudno wybrać, uwielbiam testować tuszę, ale wśród moich maskar te dwa produkty już są kolejny raz. Essence Lashmania Reloaded i Maybelline Falsies. Rzęsy wyglądają tak jak tego chcę, tusz się nie kruszy. Ten z essence szybko traci swoją wspaniałość, ale póki ona jest, bardzo go lubię :)

piątek, 12 września 2014

New place !

Dzień dobryyy ! :)
Od 7 września mieszkam sobie w nowym mieszkanku w Szczecinie z moją przyjaciółką :) Szybciutko załatwiłyśmy internet więc mogę do Was co napisać :))) I pierwsze co wpadło mi do głowy to oczywiście pokazanie jak to sobie mieszkam :) Ze względu na to, że większość czasu już będę W Szczecinie mojej przeprowadzce towarzyszyło 1500 torb :D Oczywiście przesadzam, ale faktycznie całe autko było zapakowane :P Bez zbędnego przedłużania zapraszam do oglądania zdjęć :)
Mieszkanko mamy całkiem przytulne, mamy oddzielne pokoje, wszystko co potrzeba na swoim miejscu i nie narzekamy :) Próbowałam jak najbardziej stworzyć ze swojego pokoju coś co miałoby "cząstke mnie" i chyba nie wyszło najgorzej :) Ja czuję się dobrze, a to chyba najważniejsze :) Niestety brakuje mi tu mojego psiaczka Parisa, ale niestety na znalezienie mieszkania miałam baaardzo mało czasu, więc już wybrzydzać nie mogłam i musiałam się pogodzić z tym, że nie będę mogła mieć przy sobie mojego słodziaka :< Ale już za 3 tygodnie, a w sumie chyba 2, 5 go widzę :DDDD











 moja podusia była już ze mną w wielu miejscach więc nie wyobrażam sobie, żeby jej i tu nie było :DDD I tak, mam 19 lat i uważam, że Hello Kitty jest przeurocze :)))))

Dziękuję za poświęcenie swojego czasuuu :* Buziaki !

poniedziałek, 1 września 2014

GREEN&BLUE! + długie, bezsensowane gadanie :D

Heeejo :)
Znowu jakiś czas nie pisałam, ale tym razem to dlatego że ciągle się coś działo :) Ostatnie 2 tygodnie spędziłam prawie każdy dzień z N. i innymi znajomymi :)))))) Tak więc było bardzo miiiiluusio :)) Niestety nie przez cały czas, ponieważ zostałam postawiona w dość ciężkiej sytuacji, gdzie zostałam bez mieszkania na pare dni przed koncem sierpnia iii sprawy poukładały się tak, że będę mieszkać z moją naajwspanialszą N, więc czuję, że to będzie baaardzo dobry rok :)) Prawdopodobnie na weekend już zaczynamy "samodzielne" życie w Szczecinie, gdzie byłam aż ... raz :DDD ale będzie doobrze, prawda ?:D

Iii... wszyscy na około trąbią o rozpoczęciu roku szkolnego to dlaczego mam być gorsza ?:DDD Mimo, że NIESTETY w tym roku siedzę dzisiaj w domu i mogłam sobie wstać o której tylko chciałam to tak trochę... smutno.. Przez ostatnie 12 lat co roku byłam ubrana na galowo i raczej z kwaśną miną słuchałam pani dyrektor jak to życzy uczniom powodzenia i marzyłam o jak najszybszym powrocie do domku :) A dzisiaj..hmm...trochę pusto, smutno, a do tego pogoda przygnębiająca..
Wszystkim którzy dziś zaczęli rok szkolny powiem, żeby się cieszyli, bo te wszystkie szkolne lata lecą za szybko i mimo wszystkich narzekań na nią, jest naszym drugim domem, a kiedy jej zabraknie nie zawsze odczuwa się ulgę. Oczywiscię, wszystkie te uczucią są tylko i wyłącznie moje :) Wiem, że dużo osób jednak cieszy się z jej zakończenia :)
Wszystkim życzę powodzenia, za maturzystów trzymam mocno kciuki.. i w sumie... sama znowu jestem maturzystką... a jesczze rok temu myślałam, że wszystko potoczy się trochę inaczej.
Chętnie cofnęłabym się o rok, bo mój rok jako maturzystka, kiedy jeszcze chodziłam do szkoły był zdecydowanie najlepszym rokiem (7msc) ze wszystkich 12 :) Klasa maturalna nie jest najgorsza.. jest ciężko, nauczyciele zamiast uczyć to wolą marudzić jacy jesteście niedouczeni,ale ... mi osobiscie , poki jeszcze miałam być maturzystką, to podobało mi się najbardziej :)
Jej.. nieźle się rozpisałam..:) Ale trzymam z osobna za każdego kciuki, w maju będę razem z tegorocznymi maturzystami przezywac stres tak więc nie dać się nauczycielom lub innym ludziom, że nie dacie rady tylko słuchać się wyłącznie tego głosu w Waszej główce !
ehh... sama nie wiem, czy ten wpis ma jakiś sens, coś czuję, że jest bardzo, ale to bardzo pogmatwany.. coś za dużo emocji i słów dzisiaj we mnie siedzi :)))) Po prostu bądzcie silni, nie przejmujcie się szkołą, nie przejmujcie się innymi, róbcie to co chcecie robić i cieszcie się ze szkoły bo kiedy się skończy nie zawsze jest tak kolorowo jak może się wydawać :)
Buuuziakiiiiiiiiiiiii !!!!!!!!!! Trzymajcie się ! :)))))

mhmmm... a tak w ogóle to notka miała być o czymś innym :D ale chyba tak na prawdę po prostu potrzebowałam czegoś aby móc napisać to co znajduję się wyżej :))) Tak więc jednak przy okazji dodam zdjęcia moich malunków na oku, które za każdym razem wyglądają całkiem okej w lusterku a na zdjęcu.. szkoda gadac :D no, aaaale, codziennie człowiek się uczy i idzie do przodu, tak więc nie będę ich przez to chować gdzieś w folderach na komputerze tylko już opublikuję na blogu :))))

ajć, chyba muszę częściej pisać bo chętnie bym sobie jeszcze "pogadała" sama ze sobą tutaj, ale już i tak dość pomieszałam dzisiaj wszystko:D Dla własnego dobra skończę, odejdę od komputera i już przestanę pisać :DD

Jeszcze raz, buziaki, wirtualne kopniaki w tyłek na dobre rozpoczęcie roku, trzymaj sięę i cieszyć z nadchodzących 10 miesięcu :*! Będzię super, zapewniam ! :)