a dzisiaj szybko z Gata do miasta i G. wkoncu przebiła ucho i sie chyba bardziej zestresowałam od niej (chociaz ona miła mega stresa ) . Myslalam ze zemdleje :P pani mi przyniosła wody zebym sie napiła, a ja serio poprostu myslam ze padne i sie porzygam :P Wizdziałam 3 Gaty i 3 Panie, pierwszy raz tak miałam... :P a jak ta pani powiedziała ze krew leci to juz był przełom, po prostu chciałam sie przewrócic i lezec, pozniej uklękłam i pani sie nademna zlitowała i przyniosła wody... o czym juz pisałam... yyy... cos dzis nie mam głowy do notek :P
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Zachęcam do obserwowania ;)))
Anonimy proszę o podpisywanie się :)
Na wszystkie pytania chętnie odpowiem !
Pozdrawiam serdecznie miśki :** !