Wspomnienia.

Chcieliście notki, więc dziś 2... i to z małym odstępem czasowym...

Ale ta będzie troszkę inna... Dotycząca bardziej mojego życia prywatnego, czasami potrzebuje "przelać" parę słów tutaj.  Tak więc jeżeli nie macie ochoty lub Was to w ogole nie interesuję to nie musicie nic czytąc i klikąc " Czytaj dalej". Piszę to tak... dla siebie :)

Wzięło mnie dziś na wspomnienia. Jako zbliża się koniec wakacji- idziemy do szkoły, co jest oczywsite. Ale niektórzy idą do nowych szkół, jak np. ja. Skłamię mówiąc, że nie mam stresa. Idę do 2 klasy LO, oni przezyli ze sobą już rok,, wszyscy się znają. Ja znam pól klasy z gimnazjum, ale jak już zauwazyłam ludzie pomiedzy gimnazjum a liceum strasznie, ale to strasznie się zmieniają. Nie wiem czy bede mogla z nimi rozmawiac tak "na luzie" jak kiedys. Chociaz mam taką wielką nadzieje...

Ale co do tych wspomnien. 1 klasę LO spędziłam w innym mieście. Poznałam PRZEWSPANIAŁYCH ludzi, naprawdę. Będę za nimi tęsknić jak cholera. Miasto w którym żyłam jest miastem wojewódzkim, w mojej klasie byli ludzie z różnych miejscowości, różnych otoczeń. Niektórzy byli tak inni niż Ci, których dotychczas znałam, oczywiście na plus ! Zbliżylam się do 2 wspaniałych dziewczyn, niestety dopiero w mniej więcej w połowie roku. I kto teraz będzie mnie co rano przytulał na powitanie ? Boję się że nasza znajomość się rozejdzie, czego bardzo bym nie chciała. 

Chłopaki w klasie byli STRASZNIE w porządku ! Niestety w gimnazjum dziewczyny się nie dogadywały z chłopakami. A tam... wszyscy zachowywali się... normalnie. Mogli pomiziać, przytulić, czasem nawet pogryźć na niemieckim. haha. :)))) 

Było naprawdę wielie wspaniałych chwil. I z nimi potrafiłam śmiać się jak nie wiem co. Fajnie było tak pójść do pokoju Bugałczi na ploty. Siedzieć w 218 i zwierzać się ze wszystkiego i marzyć. 

Najbardziej smuci mnie to.. że oni się a tydzień zobaczą. Chciałabym być u nich 3 wrzesnia, chociaz na 1 dzień. Zobaczyć ich wszystkich. Jak Oarcin krzyczy "Bagoda", jak Babczi się tuli, jak Bugałczi nie ogarnia, a o Adzie i Marcie już nie wspomnę :) I wszystkich innych : Aniia, Krasnal, Natala, Kika, Głowacka, która ciągle mi prysznic zajmowała... i chętnie zobaczyłabym jak wielki już brzuch ma Monika, haha :D

I można by pomyśleć... "To po cholere się przepisywałaś ?!" ... mozna by... czasami nawet sama tak myślę. Ale coś tam w środku mi podpowiada ze chyba dobrze zrobiłam, mimo tej naprawdę wielkiej tęsknoty będzie dobrze.

1,5 mx 2 m , gdzie spędziłam cały rok( pozniej wyglądało CAŁKOWICIE INACZEJ)

 blooczki

 pociągi, autobusy..jeszcze w pełnym składzie

czasami nawet w pokoju potrafiło być fajnie, szkoda bardzo, ze tylko czasami.. 

 Otrzesiny i nasz Zmierzch : "My wampiry, reszta trupy nakopiemy Wam do dupy" - czy jakoś tak :D

Wigilia :) 

Dzień chłopaaaaka  !:) 

Nudy w internacie :D :* 

Trójmiasto !!!!!! 

Marta <3 hahahaha="hahahaha" nbsp="nbsp" p="p">

z najlepszymi ! <3 nbsp="nbsp" p="p">

1b ! <3 nbsp="nbsp" p="p">

Dzień Kobiet !  

O tak, nasza klasa wprost uwielbiałam niemiecki ! hahahahah, niezapomnę jak pani N. zaczęła po niemiecku nawijać, hahahahahahhahahahahaha! eeeeh, najlepsze lekcje z panią N. !

 no i jak nie tulić takiego misia, nie misiu ? :D :* Czekam aż chociaz na skypie się zgadamy :*

i najlepsze wariatki na świecie! Endless Sumeeeer ! Jest jeszcze Call me Maybe, gdzie wszystkie razem jestesmy ale zostawie to dla siebie :P
Nelcia, Aduś i Marta ! no wspaniałe <3 br="br">

ahh... i to byłoby chyba na tyle... Troszkę mi lepiej... zawsze mi lepiej kiedy wyrzucę coś z siebie. Będę tęsknić, strasnie. a szczególnie 3 wrzesnia, kiedy bede dziwnie sie czuła tutaj w szkole, a tak pewnie przesoedziałabym cały dzien z Martą i Adą i gęby by nam się nie zamykały...:<

Ale widocznie tak musiało być.