Witaaam serdecznie ! :)
Dzisiaj przychodzę do Was z moimi ulubionymi konturówkami do ust oraz zdjęciami, które prezentują mój codzienny makijaż, bo dawno mnie tu nie było :P :) ( BTW Muszę zmienić nagłówek !!! :D )
Jak na kosmetykoholiczkę przystaję mam mnóstwo produktów do ust, a szczerze mówiąc jest to najczęściej pomijany przeze mnie krok w makijaż, bo nie przepadam za moimi ustami :) Ale mimo wszystko mam swoich ulubieńców :) Dzisiaj będzie o konturówkach, które jakiś już czas temu miały swój wielki powrót do łask, w dużej mierze zapewne dzięki Kylie Jenner, która zachwycała swoimi ustami :D Moje 4 wybory są w sumie bardzo bardzo do siebie podobne, bo czuję się w takich kolorach najlepiej :) Są też z różnej pólki cenowej, więc dla każdego coś dobrego :) Zaczynając na paru złotych, kończąc na kwocie za dużej jak za kredkę, ale mimo wszystko zwracającej się w "działaniu" :) Nie będę opisywać kredek oddzielnie, wszystkie są naprawdę super. Inglot, a w szczególności Mac, są na pewno trwalsze niż ich tańsi koledzy - to jest jedyne czym się różnią :) Moi ulubieńcy to Inglot 74 ( ten akurat rozsławiony przez naszą polską blogerkę Jessice :D), Mac Soar, Golden Rose numer 10, Lovely Perfect Line 1
Dzisiaj przychodzę do Was z moimi ulubionymi konturówkami do ust oraz zdjęciami, które prezentują mój codzienny makijaż, bo dawno mnie tu nie było :P :) ( BTW Muszę zmienić nagłówek !!! :D )
Jak na kosmetykoholiczkę przystaję mam mnóstwo produktów do ust, a szczerze mówiąc jest to najczęściej pomijany przeze mnie krok w makijaż, bo nie przepadam za moimi ustami :) Ale mimo wszystko mam swoich ulubieńców :) Dzisiaj będzie o konturówkach, które jakiś już czas temu miały swój wielki powrót do łask, w dużej mierze zapewne dzięki Kylie Jenner, która zachwycała swoimi ustami :D Moje 4 wybory są w sumie bardzo bardzo do siebie podobne, bo czuję się w takich kolorach najlepiej :) Są też z różnej pólki cenowej, więc dla każdego coś dobrego :) Zaczynając na paru złotych, kończąc na kwocie za dużej jak za kredkę, ale mimo wszystko zwracającej się w "działaniu" :) Nie będę opisywać kredek oddzielnie, wszystkie są naprawdę super. Inglot, a w szczególności Mac, są na pewno trwalsze niż ich tańsi koledzy - to jest jedyne czym się różnią :) Moi ulubieńcy to Inglot 74 ( ten akurat rozsławiony przez naszą polską blogerkę Jessice :D), Mac Soar, Golden Rose numer 10, Lovely Perfect Line 1
O prosze, jaki tatuaż piękny! Dobrze Cie widzieć ;)
OdpowiedzUsuńDziękuje bardzo !!! I bardzo mi miiiło ! :*
UsuńWow, co za rzęsy! :) Czekam na nowy nagłówek! :) Ja nie lubię malować moich ust, ciągle mam wrażenie, że to do mnie nie pasuje... Ale za to podkreślanie oczu to moja rutyna. Jak to robisz, że Twoje rzęsy sa taaakie długo? :) Super zdjęcia, czekam na więcej! :*
OdpowiedzUsuńRevitalash, naaaaaaajlepszy !!!! Będę kupować aż będą go produkować :D Dziekuje bardzo !!!:*
UsuńŚlicznie wyglądasz, byłaś gdzieś na wycieczce w ciepłych krajach, że jesteś taka opalona? Kurde chyba muszę kupić sobie tę z Inglota, bo ma meeeeega kolor! <3 Czy to jest sweterek z "dziurami" na ramionach? Wygląda bardzo zachęcająco *___*
OdpowiedzUsuńDziekuje bardzo ! To efekt lapy pierścieniowej :P Podbija kolory na naszej buzi, wiec wyglądam na bardziej opaloną tak na serio to jestem mega blada :P Jak ściana, serio !
UsuńI tak, tak, taka bluzeczka :) Kiedys w New Yorkerze dorwałam, polecam :D Buziaki !