heeej :)
Dziś przygotowałam do Was troszkę inny post :) Moja włosowa historia, ja baardzo lubię takie czytac u innych dziewczyn, tak wiec zrobiłam taką swoją :))
Nie ma co pisać, przejdźmy do rzeczy :P
.
.
.
Najstarsze zdjęcie jakie miałam na komputerze, około 5 lat, włosów duużo, blond i raczej określiłabym, że falowane :) Ni to proste, ni kręcone :P rok około 2000

Dziś przygotowałam do Was troszkę inny post :) Moja włosowa historia, ja baardzo lubię takie czytac u innych dziewczyn, tak wiec zrobiłam taką swoją :))
Nie ma co pisać, przejdźmy do rzeczy :P
.
.
.
Najstarsze zdjęcie jakie miałam na komputerze, około 5 lat, włosów duużo, blond i raczej określiłabym, że falowane :) Ni to proste, ni kręcone :P rok około 2000

Długo, długo i nic i rok 2008. Przez 8 lat nosiłam długie wlosy do pasa, prawie zawsze wiązane w dwa warkoczyki, ciemniały, pokręciły się troszkę i dość dużo ich było. Po komunii, chyba jak więkoszsc dziewczynek chciałam zmianę i obcięłam je, chyba do łopatek .:)
I tak już zostało:) 6 klasa, włosy się puszyły, kręciły na końcach, nigdy ich nie lubiłam :P

Pewnego dnia wzięłam nożyczki i zapragnęłam grzywki, hahahahahahahhahaha ! Moje zdolnosci fryzjerskie..-.-
W 1 gim ( 2009 ) poszłam pierwszy raz od wielu lat do fryzjera na porządniejszą zmianę. Pocieniowałam dość mocno, grzywka w końcu jakos wyglądała i podobało mi się to. Oczywiscie dopiero po tym jak je pomęczłam prostownice. A tego nieprzyjaciela włosów dostałam już w 1 gimnazjum na gwiazdke. Prostownica była słaba, musiałam nieźle pomęczyć włosy, żeby je wyprostować...
Tutaj doskonale widać jak bardzo są zniszczone, ajajajaj...
Nagle coś się stało i przestałam je prostować codziennie, wydobył się ładny skręt z włosów. :)
I tak było do 2 gimnazjum, aż postanowiłam je radykalnie ściąc ! ( :<<<<<<<<) To był zły pomysł, ale teraz przynajmniej wiem ze mam juz tego nie robic :P
Włosy odrastaly powoli, ciagle je prostowałam, codiennie rano, i ... wyglądały jak wyglądały.


Na początku 2011 przeszłam na dietę, pomogło to moim włosom bardzo, urosły, wzmocniły się, mniej je prostowałam i ich wygląd ogólnie zmienił się na duży plus :) (2011 - kwiecien, maj )
Niestety po jakimś czasie zaczęły wypadać, zrobiło się ich mniej. Nadal prostowałam.
Mimo, że było ich mniej nadal było ich sporo :P Nie układały się już tak ładnie jak wczesniej, mniej sie kręciły , jedynie falowałyy ( 2011 - wrzesien )
W bodajże listopadzie rozjaśnilam końcówki w domu, co oznacza znaczne pogorszenie sie ich stanu..
Ale od jakiegos czasu stosuję olejki, maseczki i ich stan się poprawił. Zrobiłam blond pasemka w międzyczasie. Nie wyglądaja tak jak bym chciała, ale jeszcze dużo czasu przede mną :) Niestety nadal prostuję, ale ograniczam się :D
Moja pielęgnacja:
szampon : Syoss bez silikonów do włosów farbowanych
odżywka : Isana olejek Babassu, wcierka Jantar, podczas prostowania jedwab Biosilk, Gliss Kurr ekspresowa odżywka z jedwabiem
termoochrona : Isana
maska : Biowax do włosów zniszczonych
oleje : Alterra, Babydream,Alverde
+ w domu zawsze noszę związane włosy, staram się nie spać w morymi włosami i wiążę je w kok lub robię warkocza ( podczas spania włosy bardzo się niszczą, gdy są mokre i rozpuszczone, strasnie się o siebie i poduszę ocieraja co wspomaga plątaniu się włosów ), nie suszę nigdy włosów ( chyba ze muszę tak naprawdę, ale baaardzo rzadko) , gdy są mokre czesze je grzebieniem o szeroko roztawionych ząbkach , używam TT ( Tanglee Teezer) na sucho, nie używam gumek z metalowymi wstawkami ( szarpią i wyrywają włosy !!!! ) po domu i do spania używam gumki w materiale pluszowym ( ?, chyba tak to się nazywa :P ) i ... chyba to by było na tyle :)
Bardzo się cieszę jak wszystko przeczytałyscie :) Pozdrawiam !:*
szampon : Syoss bez silikonów do włosów farbowanych
odżywka : Isana olejek Babassu, wcierka Jantar, podczas prostowania jedwab Biosilk, Gliss Kurr ekspresowa odżywka z jedwabiem
termoochrona : Isana
maska : Biowax do włosów zniszczonych
oleje : Alterra, Babydream,Alverde
+ w domu zawsze noszę związane włosy, staram się nie spać w morymi włosami i wiążę je w kok lub robię warkocza ( podczas spania włosy bardzo się niszczą, gdy są mokre i rozpuszczone, strasnie się o siebie i poduszę ocieraja co wspomaga plątaniu się włosów ), nie suszę nigdy włosów ( chyba ze muszę tak naprawdę, ale baaardzo rzadko) , gdy są mokre czesze je grzebieniem o szeroko roztawionych ząbkach , używam TT ( Tanglee Teezer) na sucho, nie używam gumek z metalowymi wstawkami ( szarpią i wyrywają włosy !!!! ) po domu i do spania używam gumki w materiale pluszowym ( ?, chyba tak to się nazywa :P ) i ... chyba to by było na tyle :)
Bardzo się cieszę jak wszystko przeczytałyscie :) Pozdrawiam !:*