baaaalix !

tak jak juz pisałam bylo wspaniale chociaz przed balem - okropnie. Poszłam do fryzjerki, która ciagle powtarzała, ze mam duzo wlosow, ze trudno cos z nich zrobic i takie tam. Dałam jej zdjecie z fryzurą, był to prosty, luźny kok. Według niej z moich włosow nie dało sie zrobic takiego czegos, wiec zaczela wymyslac cos innego. Zaplotła mi warkocza, nie z tej strony co chciałam i jej to powiedziałam, ale według niej to bez roznicy i robiła swoje dalej i wyszlo, ze z jednej strony byłam ulizana a z drugiej strony miałam pełno loków, według mnie to było okropne. a wiec, szybko do auta, był oczywiscie płacz, ze nigdzie nie pojde i takie tam... jak przyszłam do domu odrazu to rozwaliłam i mama przekonała mnie zebysmy poszukaly innego fryzjera, chociaz mialysmy tylko godzinke.. ale jakims cudem znalazłysmy fryzjerke, która była bardzo miła i szybko zrobiła mi to co chciałam ( czyli jednak sie dało .. ) i odrazu kosmetyczka pomalowała mi oczy :) i odrazu mi sie humor poprawił ;d
a na balu było baardzo fajnie, polonez nam chyba wyszedł, chociaz w jednej chwili musiałam troche jakby podbiec bo nie moglam robic takich duzych kroków ;p ale wyszło raczej : D o muzyce juz mówiłam, ale tak to było baardzo miło :)

dzisiaj wstałam o 10, umyłam się i ogarnęłam i w ogole : D i wspaniała pogoda była ! tak gorąąąco <3 poopalałam sie troche i o 17 poszłysmy z Gata na miasto, o 19 był ten smieszny koncert z którego z Gata sie nieźle pośmiałyśmy, jedynie co moge powiedziec to gówno drewno , haha : D nie wiem jak mozna tego słuchac, no na prawde. Stwierdzilysmy, ze razem z Gata tez mozemy napisac piosenke o tym ze mamy 5 zł, w naszym przypadku jedynie 2 zł ;p

 bardzo miły pan posyłał nam buziaki ;d