środa, 30 marca 2016

Wielkanoc 2016 ! Kurs !

Hej hej hejoo !:)
Troszkę czasu nie pisałam, było to spowodowane moim wyjazdem do domku rodzinnego gdzie nie zabierałam swojego laptopa i nie miałam możliwości zgrania zdjęć, które porobiłam będąc w domciu :) Od wczoraj jestem już w Poznaniu, więc piszę od razu jak tylko mogę :)
Mam nadzieję, że wszyscy spędziliście super święta, z najbliższymi, wśród kochających ludzi :) Ja zdecydowanie potrzebowałam tych paru dni w domku po miesiącu bycia poza nim :) Stęskniłam się za rodzinką, oczywiście zaliczam też do niej moje 4 zwierzaki ! :D I za moimi wspaniałymi dziewczynami, z którymi spędziłyśmy super wieczór, ahh...aż chciałoby się wracać ! :) Ale czas do pracy iiiii... już 8 kwietnia zaczynam kurs wizażu i stylizacji w Poznaniu ! W kooońcu będę miała jakieś potwierdzenie, aby zacząć coś robić w tym kierunku ! :) Już nie mogę się doczekać :)))))))

Buuuuziakiiiii !






poniedziałek, 21 marca 2016

Dwie nowości w kosmetyczce! | Dzień z mamuśką !

 Hej hej ! :)

Witam wszystkich w pierwszy dzień wiosny ! Niestety u mnie w Poznaniu na razie słoneczka brak, ale jestem dobrej myśli, że już niedługo zagości na co dzień :)

Ostatnio postanowiłam sobie zrobić prezent od siebie dla siebie (raz na jakiś czas potrzeba, zdecydowanie :D -> tak sobie tłumaczę, haha) i kupić coś co mi się marzyło już długi czas. Mowa o podkładzie Dior Diorskin Forever. Zawsze było mi żal pieniążków na luksusowy podkład, bo w końcu te drogeryjne też dawały radę, ale od kiedy wstaję około 5-6 a dzień kończę o 22 w pracy to zauważyłam, że już wieczorami fluid zaczyna się ważyć. Tak więc postanowiłam, że to jest idealny powód, aby w końcu zainwestować w coś porządnego ( tak, tak, znowu się sama przed sobą tłumaczę:D)....Jak na razie używam go ok. tydzień i tak jak myślałam, jestem IN LOVE. Pięknie wygląda nawet po 15h na nogach, a aplikacja trwa 5 s, serio ! :) Jest to zdecydowanie wydatek wart swojej ceny :)
Do tego nowość do brwi, ciągle szukam swojego ideału :) Jak na razie zatrzymam się przy Inglocie pomada do brwi numer 16. Sprawdza się dobrze, ale ciągle zastanawia się nad odcieniem numer 12... :)

No, a wczoraj (niedziela) odwiedziła mnie moja mamuśka, w sumie to już w sobotę późnym wieczorem przyjechała :) I spędziłyśmy suuuuper dzień na zakupach, haha, czyli to co kobitki lubią najbardziej :D Jestem w domku tylko raz na miesiąc, więc super było gościć najważniejszą osobę w moim życiu w Poznaniu :)


Buziaki !









Mamuuuśka !!!!

wtorek, 15 marca 2016

Makijaż dnia.

Hej hej !

Dzisiaj tak na szybko, jedynie z makijażem dnia :) Oczywiście nie jest to nic profesjonalnego ani wymyślnego, mój normalny codzienny makijaż :) Codziennie na moim oku ląduje coś innego, dzisiaj były to cienie z paletki Smashbox Full Exposure, która jest moją miłością od pierwszego wejrzenia dnia 24 grudnia :D

A, że ja lubię tutaj mieć też trochę prywaty, to napiszę jedynie, że cieszę się, że ponownie tutaj jestem :) Mam nadzieję, że na dłużej, a za parę lat będę powracać do tych notek :) Bardzo lubię sobie poczytać moje stare wypociny :) Czasami mi wstyd co tam wypisywałam, ale miło jest powspominać :) No i mam też parę pomysłów na nowe notki :)

Buziaki !




niedziela, 13 marca 2016

Moja wieczorna rutyna pielęgnacyjna cery !

Dzień doberek !:)

Przez to, że długi czas nie pisałam mam dużo na nadrobienia :) Jedną z tych rzeczy jest moja wieczorna rutyna. Zawiera ona kosmetyki, które kupuję już od wielu miesięcy jak i pielęgnacyjne nowości.
Kosmetyki, które na pewno odkupię, kiedy tylko się skończą to :
Ziaja Tonik Liście Manuka
Garnier Płyn Micelarny
Olej Rycynowy
Revitalash
Maść cynkowa
Lip Butter Nivea



Żaden z wyżej wymienionych produktów nigdy nie sprawił mi "przykrości" na twarzy. Są bardzo łatwo dostępne, w przystępnej cenie ( niestety oprócz Revitalash - o nim na pewno ponownie kiedy indziej !) i robią to co producent zapewnia :)
Tonik i płyn pięknie oczyszczają naszą cerę, a to jest podstawą dalszej pielęgnacji. Olejku używam na brwi i dolne rzęsy, a revitalash już od początku 2014 roku ląduje przy lini górnych rzęs ( nie używam na dolne, bo byłyby za długie :< :P). Maść ratuję mnie, kiedy czuję, że jakiś nieprzyjaciel mojej cery się czai, a masełko do ust ostatnio baardzo mi pomaga, kiedy ogrzewanie ciągle włączone, a usta bardzo tego nie lubią :)

Są też kosmetyczne nowości :
Żel do mycia twarzy Soap&Glory
Żel pod oczy i do powiek Floslek
Żel punktowy ZiajaMed
Krem do rąk Ziaja
Balea Nature krem na noc


Jeżeli chodzi o żel...jest naprawdę fajny, kupiłam go będąc w Londynie po recenzji Boogiesilver na YT, ale następnego opakowania na pewno bym sobie nie sprawiła. Na szczęście nie mam pecha jeżeli chodzi o żele do twarzy i każdy, który do tej pory używałam robi swoją robotę :)
Żel pod oczy na pewno kupię ponownie, jest tani, szybko się wchłania a co najważniejsze z czym często mam problem - nie podrażnia oczu i nie szczypię :)
Żel punktowy kupiłam kiedyś bardzo spontanicznie i teraz męczę, aby go skończyć :) Wiele bardziej wolę maść cynkową lub żel wysuszający z Isany z Rossmanna :)
Krem do rąk, jak każdy z Ziaji, sprawdza sie super. Szybko się wchłania, co dla mnie jest jedną z ważniejszych rzeczy i ładnie nawilża nasze rączki. Odkąd pracuję w miejscu, gdzie moje łapki muszą być ciagle dezynfekowane mam strasznie wysuszoną skórę, ale na szczęście ziaja pomaga mi w utrzymaniu ich w jako takim stanie :)
Krem do twarzy Balea sprawdzał się bardzo dobrze, ładnie nawilżał twarz, ale ciągle szukam jakiegoś swojego ideału na noc, tak jak już znalazłam ten na dzień :)










środa, 9 marca 2016

Idealne TRIO na dłuugi dzień !

Dzień dobry ! 

Dzisiaj chcę przedstawić Wam moje idealne trio, kiedy dzień zaczynam o 5 rano, a chciałabym żeby mój makijaż przetrwał do wieczora :) Jeden z tych produktów jest dość nietypowy, bo nigdy bym nie pomyślała, że znajdzie się w mojej kosmetyczce i to na dodatek jako idealna baza! Mowa oczywiście o Nivea Man Sensitive Balsam po goleniu. O tym, aby spróbować nałożyć go pod makijaż dowiedziałam się od jednej z najlepszych youtuberek makijażowych NikkieTutorials. W składzie na drugim miejscu mamy glicerynę, która działa na naszej skórze jak klej, dzięki czemu podkład nałożony na DOBRZE ROZPROWADZONY balsam będzie się super trzymać na naszej twarzy. Trzeba też pamiętać, aby dobrze nałożyc naszą "bazę", musimy ją wmasować do czasu aż będzie to ..hm..niemożliwe - po paru sekundach nasze rozprowadzanie będzie trudniejsze, co oznacza że balsam jest dobrze nałożony :) Bardzo polecam przetestować, podkład trzyma się cały dłuuuuugi dzień ! 
Dwa inne produkty, które lądują na mojej twarzy to podkład Loreal True Match N1 - jeden w ulubieńców wszechczasów i Mac Fix +, który sprawia, że nasza cera wygląda promiennie, świeżo i łagodzi pudrowość naszego mejkapu :)

Buziaki !




sobota, 5 marca 2016

TOP 4 konturówki do ust !

Witaaam serdecznie ! :)

Dzisiaj przychodzę do Was z moimi ulubionymi konturówkami do ust oraz zdjęciami, które prezentują mój codzienny makijaż, bo dawno mnie tu nie było :P :) ( BTW Muszę zmienić nagłówek !!! :D )
Jak na kosmetykoholiczkę przystaję mam mnóstwo produktów do ust, a szczerze mówiąc jest to najczęściej pomijany przeze mnie krok w makijaż, bo nie przepadam za moimi ustami :) Ale mimo wszystko mam swoich ulubieńców :) Dzisiaj będzie o konturówkach, które jakiś już czas temu miały swój wielki powrót do łask, w dużej mierze zapewne dzięki Kylie Jenner, która zachwycała swoimi ustami :D Moje 4 wybory są w sumie bardzo bardzo do siebie podobne, bo czuję się w takich kolorach najlepiej :) Są też z różnej pólki cenowej, więc dla każdego coś dobrego :) Zaczynając na paru złotych, kończąc na kwocie za dużej jak za kredkę, ale mimo wszystko zwracającej się w "działaniu" :) Nie będę opisywać kredek oddzielnie, wszystkie są naprawdę super. Inglot, a w szczególności Mac, są na pewno trwalsze niż ich tańsi koledzy - to jest jedyne czym się różnią :) Moi ulubieńcy to Inglot 74 ( ten akurat rozsławiony przez naszą polską blogerkę Jessice :D), Mac Soar, Golden Rose numer 10, Lovely Perfect Line 1









czwartek, 3 marca 2016

Witajcie ponownie ! | Poznań !

Witam wszystkich serdecznie !
Dłuuugo mnie tu nie było, przez ostatnie miesiące moja działalność na tym blogu była znikoma. Chciałabym to zmienić, mam nadzieję, że w końcu mi to wyjdzie i znowu poczuję wenę, aby pisać tutaj częściej :)

Dzisiaj notka będzie dość prywatna, ostatnio w moim życiu zaszły duże zmiany. Przeprowadziłam się do Poznania, gdzie po 2 latach nieudanych prób znalezienia sobie miejsca w tym świecie, szukam tego dalej :) Myślę, że pozostanę tu na dłużej :) Pracuję sobie, a także pracuję nad sobą :) Na tę chwilę jestem zadowolona ze swojej decyzji i jestem ciekawa i otwarta na to co życie pokażę :) Ja dam z siebie wszystko, aby nie robić już kroku w tył jak to bywało w ostatnich latach. Mam plany, które chciałabym zrealizować, brakuję mi jednak odwagi, aby zrobić pierwszy krok, ale wierzę, że wszystko da się w życiu wypracować :) Zostawiam Was z paroma zdjęciami mojego małego pokoiku, w którym czuję się jak u siebie i bardzo lubię tu wracać po dniu w pracy :) Z czasem pojawi się ich pewnie więcej i będą zrobione w lepszym świetle ! A co do tego co się już niedługo pojawi to mam zamiar napisać o moich ulubionych kredkach do ust, bo zdecydowanie posiadam TOP3 ...no może 4 :D

Buziaki ! 







czwartek, 24 grudnia 2015

Przychodzę z życzeniami...

Hej :)
Oj długo mnie tu nie było, zdecydowanie. Wydaję mi się, że to najdłuższa moja przerwa w blogowaniu. Pewnie dłuższa niż w zeszłym roku.

Ale dzisiaj przychodzę do Was z życzeniami, jak każdego roku. No i z krótkim podsumowaniem 2015, bo było ciągle od 2010, więc stwierdziłam, że teraz też się pojawi :)

Co do życzeń, to oczywiście.. to co zawsze:) Zdrówka, dużo zdrówka, miłości, szczęścia, zadowolenia z siebie, otaczania się samymi pozytywnymi, kochającymi ludźmi, mniej zmartwień, więcej powodów do uśmiechu - niech nawet małe rzeczy Was cieszą. Doceniajcie to co macie i skupcie się na rzeczach pozytywnych zamiast dopatrywać się negatywów, bądźcie dobrzy, bo karma wraca :) I to tak w skrócie na tyle chyba :) Po prostu... bądźcie szczęśliwi, bo to jest najważniejsze :)

A co do mojego roku 2015. Nie będę wchodzić w szczegóły, ale chcę mieć pamiątkę, bo lubię powracać do moich starych notek :)
Pierwsza połowa roku była super. Po ciężkim 2014 nadszedł lepszy dla mnie czas. Uczyłam się do matury, chociaż z tym bywało różnie jak mam być szczera. Jeżeli chodzi o przedmioty, gdzie jedyną nauką było czytanie to nie było z tym problemu. Niestety pojawiał się przy "królowej nauk", gdzie jak się czegoś nie rozumie, a nie ma nikogo do wytłumaczenia to jest..że tak powiem..lipa :) No i czasem była, a że mam problem z proszeniem o pomoc jakoś to ignorowałam. Na szczęście udało mi się zdać maturę, na dodatek z wynikiem dużo lepszym niż się spodziewałam :)
Na moje życie prywatne też nie mogłam narzekać, miałam blisko najlepszą przyjaciółkę z którą bardzo często się widywałam i przeżyłysmy super momenty dzięki którym mam wspaniałe wspomnienia :)
No i miałam dużo planów. Moim głównym planem była przeprowadzka do Poznania na studia. Wysłałam podania, dostałam się tam gdzie chciałam. Miałam załatwione mieszkanie. Ale niestety zaraz przed rozpoczęciem studiów musiałam zrezygnować. Tak jak pisałam pierwsza połowa roku była wspaniała. Niestety pod koniec czerwca sprawy się troszkę skomplikowały. Mam problemy ze zdrowiem, które niestety potrafią pojawić się bardzo nagle i niespodziewanie. I tak też było. Zaraz przed moimi wymarzonymi wakacjami i wymarzonymi studiami moje zdrowie nie chciało abym pospełniała swoje marzenia. Dlatego też nie pisałam.

Ale dzisiaj już piszę, już jest lepiej. W końcu dałam sobie pomóc i znowu walczę o lepsze jutro, lepszy rok, lepsze życie :) I tego Wam też życzę, walczcie do końca :)


Buziaki ! Zostawiam Was ze zdjęciami, przeróznymi zdjęciami z Berlina i z domku :)