WRÓÓÓCIŁAM !
Na razie napiszę jedynie, że było wspaniale :) Z czasem na pewno pojawi się dużo notek dotyczących Londynu, tego co zobaczyłam itp. :) Więc jak kogoś to nudzi, denerwuje i nie chce mu się o tym czytać to po prostu proszę aby tego nie robił, a nie pisał mi przykre anonimowe komentarze :) Nikt nie każe !:))))))
Ja po prostu jestem bardzo szczęśliwa, a że blog to jest moje miejsce, gdzie mogę się rozpisać, wyładować emocje to notki o Londynie będę się często w najbliższym czasie pojawiały :))))
Zacznijmy od tego co przywiozłam ze sobą :) Zdjęcia robione na szybko, bo chciałam je jak najszybciej rozpakować i poukładać w pokoju :)
PS Jak widać mój pokój się troszkę zmienił ( podłoga i ściana ). Jak już będzie ostatecznie skończony to na pewno Wam pokażę :)
Przejdźmy do rzeczy....
Tutaj zdjęcie zbiorcze , na tym zdjęciu widać jeszcze torbę - prezent dla mamy, szalik - prezent dla brata i Vogue'a pod różowa torbą oraz mój prezent od przyjaciołki Mariety u której byłam - błyszczyk z Victorii Secret :)
Starałam się kupować rzeczy, które są trudno dostępne w Polsce bądź ich tu nie ma :) Wszystko widać na zdjęciach :)
Lece nadrabiać zaległosci szkolne, bo trochę się tego nazbierało ... :) Ale motywuje mnie to ze za 4 tygodnie wakacjie, a już za 10 dni moje 18nate urodziny !:)
Widzę w Primarku się najbardziej obkupiłaś! :D
OdpowiedzUsuńNie wiem kiedy to zleciało, jeszcze kilka dni temu czytałam u Ciebie że wyjeżdżasz a teraz że wróciłaś. :O
Kamizelka,koszula jeansowa i góra od kostiumu kąpielowego(?) są świetne! :))
To był tydzień? :OO Ja bym powiedziała że 3, max 5 dni! :D
UsuńCzekam teraz na masę zdjęć z Londynuu!! :*
sory ale twoj aktualny sposob blogowania to totalna zenada.. rozumiem ze sie cieszysz itd ale moze troche skromnosci, wstrzemiezliwosci i dystansu? traktujesz to jak wyjazd na majorke lub inne miejsce.. w ten sposob pokazujesz jak wazne sa dla ciebie ciuszki bizu i inne tego typu rzeczy.. wroce jak bedziesz pisala jak kiedys a nie w kazdym poscie jedno i to samo. NUDA
OdpowiedzUsuńdobrze, to czekam :) Wiem, że kiedyś pisałam inaczej, ale to już przeszłość :)
UsuńNie rozumiem o co chodzi Ci z porównaniem mojego wyjazdu do wyjazdu na Majorkę ?
I wiem, że niektórzy byli bardzo ciekawi co przywiozłam z Londynu, tak więc to pokazałam. Może to się tak wydawać, jak napisałaś/eś ,ale najważniejsze jest to, że JA wiem, że tak nie było :) JA wiem, co dla mnie znaczył ten wyjazd... I o nie, nie, nie... To nie było tylko latanie po sklepach i kupowanie czego co popadnie :) To było najłatwiejsze, co mogłam Wam pokazać jak najszybciej. Ogarnięcie 2000 zdjęc nie jest najprostszym zadaniem mimo wszystko :)
No właśnie! Nie przejmuj sie Jadzia!!są osoby które czytają twojego bloga z usmiechem naa twarzy i z ciekawością :) np JA,) TWOJ bananek<3
UsuńP.S Pisała inaczej ale ludzie sie zmieniają:) a to że Twoim zdaniem traktuje to jak wyjazd na Majorke może i tak jest ( Twoim marzeniem może jest jechać na Majorke a Jej był wyjazd do Londynu i widać że sie mega dziewczyna cieszy:)
BARDZO BARDZO BARDZO cieszy :***
UsuńZazdroszczę Londynu! Świetne zakupy :)
OdpowiedzUsuńzazdroszczę ci pobytu w Londynie, zakupów, a bratu szalika ♥♥♥
OdpowiedzUsuńale cudeńka przywiozłaś :D
OdpowiedzUsuńA ja tam bardzo lubie czytać twojego bloga , i mam takie samo zdanie o anonimowych komentarzach jak i ty !
OdpowiedzUsuńByłam w Londynie również ,a nawet mieszkam blisko niego, i rzeczywiście jest super !
Pozdrawiam i Zapraszam w wolnym czasie :)
Ja się cieszę Twoim szczęściem! Też chciałabym tam pojechać :)
OdpowiedzUsuńCzekałam na zdjęcia z Londynu, również Twoich zakupów. I muszę powiedzieć, że wybrałaś świetne rzeczy. Biżuteria szczególnie mi się podoba :D
Zawsze chcialam isc do Primarku :D
OdpowiedzUsuńFajne rzeczy ;)
Widzę, że zaszalałaś z zakupami w UK. W sumie to nie dziwię Ci się bo gdybym tam pojechała pewnie też obkupiłabym się jak szalona. Teraz czekam na relację ze zwiedzania :)
OdpowiedzUsuńNie mogę się doczekać bo uwielbiam Twoje zdjęcia!
świetna biżuteria :)
OdpowiedzUsuńSuper zakupy, czekam na resztę zdjęć:):*
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)
super nowości! najbardziej się obkupiłaś w Primarku jak widzę. :D
OdpowiedzUsuńkamizelka mega, mega! :)
OdpowiedzUsuńWidzę, że najwięcej rzeczy kupiłaś w Primarku :)
OdpowiedzUsuńCzekam na pozostałe notki dotyczące wyjazdu ! :)
OdpowiedzUsuńAle dużo kupiłaś ;)
OdpowiedzUsuńFajna koszula!
http://closertotheedge1.blogspot.com/
nie problem isc na zakupy do PRIMARK'u- wystarczy pojechac do berlina- godzina drogi pociągiem.
OdpowiedzUsuńniestety nie każdy tak jak Ty bywa w Berlinie co tydzien :)
UsuńPo pierwsze napisałam to dla dziewczyn (głownie ze Sł), które chciałyby sobie coś w primark'u zakupić, a nie mają opcji polecieć do londynu. A po drugiue skąd wiesz jak często bywam w Berlinie? :)
UsuńPs. potrafisz być naprawdę wroga, a mój komenatrz nie był złą intencją.
zinterpretowałam to inaczej :) Nie sądze, iż zareagowałam we wrogi sposób :)
Usuńtylko dlatego, ze dodajesz uśmieszki do każdej wypowiedzi, nie znaczy, że nie jesteś kąśliwa.
Usuńojaakieee piękne rzeczy! :)
OdpowiedzUsuńłał, jakie świetne perełki!
OdpowiedzUsuńtop shop <3 zazdroszczę!
OdpowiedzUsuń