Wiiitam serdecznie :))))
Dokładnie dzisiaj, 19 lat temu, w Skwierzynie, przyszła na świat mała Jagoda. Początkowo miałam być porzeczką/"pożyczką" w wersji mojego brata, ale jednak zostałam innym owocem.
Tak więęęc, nie mam za dużo do powiedzenia. Chciałabym, żeby to były najlepsze urodziny, żeby z roku na rok było lepiej, no, ale w tym roku zrobiłam sobię od tego przerwę. W chwili kiedy Wy czytacie moją notkę, ja jestem w aucie w drodze do Poznania lub nawet już tam jestem. Ostatnio pisałam o mojej chorobie, tak więc od 10 kwietnia czekałam na wieści ze szpitala, i wlasnie 11 czerwca dostałam je.
12 czerwiec, moje urodziny i czas chyba zacząć nowy rozdział w moim życiu. Nie tak sobie je wyobrażałam. Znowu miała być impreza, znowu mieliśmy się bawić, ale los chciał inaczej.
Wyjazd nie był dla mnie dobrą wiadomością, mimo, że się na niego zdecydowałam to bałam się. Ale ... może to i dobrze. Zobaczymy jak się życie potoczy.
Hmm... czego sobie życzę ? Szczęścia, nic innego nie potrzebuję.
W związku z wyjazdem do szpitala notek nie będzie przez jakiś czas. Niestety sama nie wiem jaki, czy to będzie pare tygodni, czy miesięcy.... Ale to chyba zależy tylko i wyłącznie ode mnie. Postaram się szybko wrócić :) Tak więc cieszcie się wszyscy wakacjami, korzystajcie, bawcie się, uśmiechajcie, śmiejcie, tańczcie, opalajcie się, pływajcie, zakochujcie i wszystko wszystko co tylko sprawi, że pojawi się uśmiech na Waszych twarzyczkach. :)
Zostawiam Was ze zdjęciami z tamtego roku, kiedy to świętowałam swoje 18naste urodziny.
Ktoś może cofnie mnie do tego czasu, proszę ?
No to nadszedł czas napisać "trzymajcie się wszyscy, do napisania w niedalekiej lub dalszej przyszłości" :)
BUUUUUZIAAAAKIIIIIIIIIII !

Dokładnie dzisiaj, 19 lat temu, w Skwierzynie, przyszła na świat mała Jagoda. Początkowo miałam być porzeczką/"pożyczką" w wersji mojego brata, ale jednak zostałam innym owocem.
Tak więęęc, nie mam za dużo do powiedzenia. Chciałabym, żeby to były najlepsze urodziny, żeby z roku na rok było lepiej, no, ale w tym roku zrobiłam sobię od tego przerwę. W chwili kiedy Wy czytacie moją notkę, ja jestem w aucie w drodze do Poznania lub nawet już tam jestem. Ostatnio pisałam o mojej chorobie, tak więc od 10 kwietnia czekałam na wieści ze szpitala, i wlasnie 11 czerwca dostałam je.
12 czerwiec, moje urodziny i czas chyba zacząć nowy rozdział w moim życiu. Nie tak sobie je wyobrażałam. Znowu miała być impreza, znowu mieliśmy się bawić, ale los chciał inaczej.
Wyjazd nie był dla mnie dobrą wiadomością, mimo, że się na niego zdecydowałam to bałam się. Ale ... może to i dobrze. Zobaczymy jak się życie potoczy.
Hmm... czego sobie życzę ? Szczęścia, nic innego nie potrzebuję.
W związku z wyjazdem do szpitala notek nie będzie przez jakiś czas. Niestety sama nie wiem jaki, czy to będzie pare tygodni, czy miesięcy.... Ale to chyba zależy tylko i wyłącznie ode mnie. Postaram się szybko wrócić :) Tak więc cieszcie się wszyscy wakacjami, korzystajcie, bawcie się, uśmiechajcie, śmiejcie, tańczcie, opalajcie się, pływajcie, zakochujcie i wszystko wszystko co tylko sprawi, że pojawi się uśmiech na Waszych twarzyczkach. :)
Zostawiam Was ze zdjęciami z tamtego roku, kiedy to świętowałam swoje 18naste urodziny.
Ktoś może cofnie mnie do tego czasu, proszę ?
No to nadszedł czas napisać "trzymajcie się wszyscy, do napisania w niedalekiej lub dalszej przyszłości" :)
BUUUUUZIAAAAKIIIIIIIIIII !
