sobota, 1 października 2011

It will rain.

Heej ;) W tym tygodniu w szkole nie było najgorzej, pare ocen wpadło, tych lepszych i tych gorszych, ale zyje ;p co do tych perfum i tuszu nie wypaliło, znaczy się nie tak  jak chciałam .. Kupowalam je od pewnego sprzedawcy, któru sprowadza te rzeczy z Niemiec. Koles najpierw był u mojej mamy w pracy pokazać rzeczy i mojej mamy kolezanka kupiła sobie oryginalne perfumy. Kolo jest z ZG, wiec moja mama sie z nim umówiła zeby podjechał pod IV i zebym sobie wybrała cos :) Ja juz wiedziałam co chcę wiec go tylko o to poprosiłam, dal mi wszystko ładnie zapakowane i w ogole , zapłaciłam i sobie poszłam . W internacie kiedy juz wszystko rozpakowałam strasznie się wkurzyłam ! Perfumy były poobijane, niedokręcone i ogólnie do dupy, a tusz to była podróbka... Zadzwoniłam do mamy i wszystko jej powiedziałam, ona odrazu zadzwoniła do kolesia, opieprzyła go i kazała mu na nastepny dzien tam przyjechac.... I znowu poszłam do niego, chciałam oddac te perfumy i wziąć kase, ale oczywiscie kolo wykorzystal to ze jestem młoda i chciał mi wkrecic ze niby juz się rozliczył, a co ja mogłam ? Nic, przeciez nie bede się kłócic z jakims kolesiem... Wymieniłam je na Chanel Chance - te są oryginalne, sprawdziłam wszystko przy nim, pozniej na necie i jest okej, wiec byłam zadowolona. :) A co do tuszu, to oczywiscie moja mama nie chciała mi uwierzyc ze to nie jest podróbka i powiedziała ze jak ja nie chce to bedzie dla niej..Kiedy jej pokazałam ten który mi dał i ten oryginalny to okazało się ze facet mojej mamie pokazał oryginał tuszu a mnie wrobił i dał podróbkę. Idiota. Dlatego tez własnie musiałam dzis jechac kupic tusz, padło na Bourjouis, nie wiem czy dobrze, czy nie, zobacze jutro. Musze dokupic moje kochane tusze z essence jako "poprawiacze" ;p
Wczoraj u mnie w klasie odbył sie dzien chłopaka, przygotowałysmy im wybory Misstera , macie pare zdjec bo nie miałam lustrzanki :< czułam się mega sucho z moim mini aparacikiem :<
Kurde, musze tyyyyle zrobic :< zabieram sie do pracy !
I chce Wam powiedziec, ze uwielbam angielski, sialalalalallaal <3









4 komentarze:

  1. Tak sobie czytam i czytam twojego bloga i cos mi nie pasuje. Gdzie chodzisz do szkoły? I o co chodzi z tymi sprawdzianami i trymestrami ?:)

    OdpowiedzUsuń
  2. chodze do specyficznego Liceum - IV LO w Zielonej Górze :) Rok mam podzielony na 3 trymestry, w każdym trymestrze mam inny plan zajęć ( codziennie taki sam, np. teraz do konca listopada mam 8 takich samych lekcji ) . Musze uzibierac 121 pkt. zeby zdac na 300 możliwych, w 1 dzien szkoły mamy już umówione wszystkie sprawdziany, kartkowki, odpowiedzi i takie tam :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie lepiej udać się do sklepu i kupić oryginalny produkt? Wówczas będziesz miała pewność. Podróbki i paserstwo to nie jest dobre rozwiązanie, tym bardziej nie opisuj tego w necie, bo sama poświadczasz, że kupujesz z nielegalnych źródeł. :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Zgadzam się z anonimem, masz po prostu kradziony produkt (może oryginalny, ale kradziony), nieważne ile posprawdzasz w internecie. Nikt nie sprzeda ci taniej legalnie handlując perfumami. Powinnaś przemilczeć fakt o zakupie tych perfum.

    OdpowiedzUsuń

Zachęcam do obserwowania ;)))
Anonimy proszę o podpisywanie się :)
Na wszystkie pytania chętnie odpowiem !

Pozdrawiam serdecznie miśki :** !