środa, 2 marca 2011

Come on come on come oooooon

ale nudy. dzis nic nie robiłam, jedynie byłam z mama w miescie i kupilam w netto jedwab i rose do wlósów za 10 zł ;d gdzie w naturze sam jedwab 10 zł kosztuje... ; D no, w szkole było spoko, Bruno jest irytującyyyy ! Boze, no, mówie do niego po niemiecku a ten nie rozumie... Ja mu tłumacze, wysilam się, chociaz Nikola uwazala ze moje tłumaczenie nie było zbyt dobre , ale dobra tam, według mnie bylo swietne : D a on nadal nie rozumie... gdyby on mi powiedzial Polska Niemcy "fight fight fight" i pokazal to na swych własnych rekach to bym zczaiła : D no, ale coz, on zawsze był taki cichociemny... dobrze ze z tyłu jest Chris który bardziej czai i mu mówi coś tam :P
a dzisiaj YCD : DDDD







1 komentarz:

  1. przypominasz mi na tych zdjęciach jakąś celebrytkę. :)

    OdpowiedzUsuń

Zachęcam do obserwowania ;)))
Anonimy proszę o podpisywanie się :)
Na wszystkie pytania chętnie odpowiem !

Pozdrawiam serdecznie miśki :** !